Powszechnie znana, ale często bagatelizowana choroba jaką jest cukrzyca stale zajmuje czołowe miejsce w rankingach najczęściej diagnozowanych chorób na świecie. W USA ponad jedna trzecia dorosłych jest w grupie zwiększonego ryzyka rozwoju tego schorzenia, które jest przyczyną około 330 000 zgonów rocznie!
Cukrzyca jest chorobą dotykającą stale powiększającą się grupę pacjentów. W Polsce typ 2 cukrzycy stanowi około 80-90% przypadków rozpoznanej choroby. Badania epidemiologiczne wskazują, że na świecie 422 mln osób choruje na cukrzycę, zaś z powodu tego schorzenia rocznie umiera około 1,6 mln osób. W Polsce choruje około 2 mln osób z czego 20% to pacjenci po 70 roku życia.
Stały wzrost liczby zachorowań na cukrzycę jest częściowo spowodowany epidemią otyłości. 87,5 procent dorosłych, chorych na cukrzycę ma nadwagę lub otyłość (zgodnie ze wskaźnikiem masy ciała BMI). Sugeruje się, że tylko osoby z dużą masą ciała są narażone na rozwój cukrzycy. Niestety, nie jest to tak oczywiste. W rzeczywistości tak zwani pacjenci „szczupli metabolicznie” a więc osoby z prawidłowym lub niskim wynikiem BMI, ale z wysokim procentem tkanki tłuszczowej, są narażeni na zwiększone ryzyko rozwoju cukrzycy lub stanu przedcukrzycowego. Jak widać, nie tylko sama masa ciała ma znaczenie, istotny jest skład ciała badanej osoby.
W jaki sposób skład ciała, może wpływać na ryzyko rozwoju cukrzycy i co możemy poprawić aby zmniejszyć to ryzyko lub pomóc w przezwyciężaniu już istniejącej choroby? Większość ludzi uważa, że ostatecznym celem dla osób z nadwagą lub otyłością powinna być jedynie redukcja masy ciała, ale to pomija szerszy obraz jakim jest skład naszego ciała. Celem osób z nadwagą nie powinno być po prostu schudnięcie; zamiast tego powinni skupić się na poprawie składu ciała poprzez zmniejszenie masy tłuszczowej przy jednoczesnym utrzymaniu lub zwiększeniu masy beztłuszczowej (głównie masy mięśni szkieletowych).
Prawidłowy skład ciała z przewagą mięśni szkieletowych, wpływać będzie pośrednio na metabolizm i wykorzystanie składników odżywczych przez organizm. Jednym z nich jest glukoza- kluczowa w rozwoju cukrzycy.
Cały proces wydaje się bardzo prosty, prawda? Jednak u pacjentów z cukrzycą nie wygląda dokładnie tak samo. Choroba ta zmienia sposób, w jaki organizm metabolizuje żywność, przez co komórki nie są w stanie wykorzystać glukozy do wytworzenia energii. W jaki sposób? Wszystko związane jest z insuliną. U osób z cukrzycą typu 1 (T1D) organizm w ogóle nie wytwarza insuliny. W cukrzycy typu 2 (T2D) organizm wytwarza insulinę, ale komórki nie mogą jej właściwie wykorzystać. Nazywa się to opornością na insulinę. Bez dostępu do insuliny glukoza nie może dostać się do komórek, przez co pozostaje w krwiobiegu.
Oczywiście, gdy glukoza nie „wydostanie się” z krwiobiegu, zacznie się magazynować. Cały ten nadmiar glukozy we krwi, przekształcany jest następnie w triglicerydy i przechowywany w postaci tkanki tłuszczowej. Wraz ze wzrostem masy tej tkanki, może wystąpić lub utrzymywać się nierównowaga hormonalna lub ogólnoustrojowy stan zapalny, zwiększający ryzyko rozwoju wielu innych chorób. Cukrzyca wiąże się ze zwiększonym ryzykiem zawału serca, udaru mózgu, choroby nerek, uszkodzenia nerwów, infekcji skóry i problemów ze wzrokiem. Cukrzyca, może nawet doprowadzić do upośledzenia funkcji układu odpornościowego, co w połączeniu ze słabym krążeniem do kończyn zwiększa ryzyko ran i infekcji, czasami prowadząc nawet do amputacji palców stóp, stóp lub nóg. W zdecydowanie zbyt wielu przypadkach cukrzyca powoduje komplikacje, które ostatecznie prowadzą do śmierci.
Wiele osób zdaje sobie sprawę ze związku między masą tkanki tłuszczowej a cukrzycą, jednak ostatnio naukowcy zaczęli koncentrować się na innym aspekcie składu ciała, który dotyczy ryzyka cukrzycy: beztłuszczowej masie ciała (LBM- Lean Body Mass). Wiele badań wykazało silne powiązania między typem 2 cukrzycy (T2D) i niską beztłuszczową masą ciała. Dużym składnikiem naszego LBM jest masa mięśni szkieletowych. Niestety cukrzyca występuje nie tylko częściej u osób z mniejszą ilością mięśni szkieletowych, ale może mieć negatywny wpływ na ich funkcję.
Istnieją trzy główne cechy mięśni, na które wpływać może T2D: zmęczenie, siła i masa. Zmęczenie mięśni odnosi się do tempa osłabienia mięśni po wysiłku lub ruchu oraz ilości czasu potrzebnego na regenerację lub powrót do pełnej mocy. Naukowcy od lat wiedzą, że zmęczenie mięśni wzrasta wraz z T2D. Kiedy osoby z T2D wykonują ćwiczenie, ich mięśnie tracą moc szybciej niż u osoby zdrowej.
T2D zmniejsza również ogólną siłę mięśni, osoby z T2D mają mniejszą siłę uchwytu niż osoby zdrowe. U pacjentów z cukrzycą typu II wykazano nie tylko ograniczoną regenerację i siłę mięśni, ale także wskazuje się na zwiększoną utratę masy mięśniowej w porównaniu do populacji osób zdrowych. W rzeczywistości, im dłużej pacjent choruje na cukrzycę, tym więcej masy mięśniowej traci, szczególnie w kończynach dolnych. W badaniach z wykorzystaniem InBody jesteśmy w stanie monitorować zmiany w poszczególnych segmentach z wyodrębnieniem obrzęków i rzeczywistego spadku masy mięśniowej w kończynach dolnych. Jak widać, podwyższony poziom glukozy we krwi spowodowany cukrzycą i insulinoopornością stawia mięśnie w niekorzystnej sytuacji z wielu powodów. Możemy jednak kontrolować ryzyko cukrzycy, poprawiając skład ciała. Wszystko zaczyna się od masy mięśni szkieletowych.
Badania wykazały, że zwiększenie masy mięśniowej zmniejsza ryzyko T2D. Na przykład w badaniu z 2017 r. Naukowcy z Korei i Japonii obserwowali ponad 200 000 zdrowych osób, które nie miały cukrzycy ani stanu przedcukrzycowego na początku eksperymentu. Po niecałych 3 latach uczestnicy z większą masą mięśniową znacznie rzadziej chorowali na T2D.
Ćwiczenia fizyczne sprzyjają zmniejszeniu ryzyka cukrzycy, a także wpływają na poprawę stanu zdrowia pacjentów chorych. Wynika to z faktu, że ćwiczenia zwiększają dostarczanie glukozy do naszych komórek mięśniowych. Podczas ćwiczeń mięśnie wykazują większe niż normalne zapotrzebowanie na energię do ich pracy. Trening oporowy okazuje się szczególnie korzystny dla T2D. Większe grupy mięśniowe wymagają dostarczenia większej ilości energii, dlatego mięśnie kończyn dolnych, będące największymi mięśniami w organizmie, są szczególnie ważne dla wychwytu glukozy i regulacji jej poziomu. Dlatego warto wykonując trening oporowy wziąć pod uwagę ćwiczenia angażujące kończyny dolne. Jak wspomniano wcześniej, osoby, u których zdiagnozowano T2D, często tracą najwięcej masy mięśniowej w nogach, przez co staje się to tym bardziej istotne, aby utrzymać i zbudować masę mięśniową w celu zmniejszenia ryzyka rozwoju cukrzycy. Jak praktycznie wykorzystać wiedzę przedstawioną w badaniach naukowych? Oto kilka przykładów:
Głównym celem zmniejszenia tego ryzyka lub poprawy stanu zdrowia jest poprawa składu ciała. Można to zrobić, redukując tkankę tłuszczową u osób z nadwagą, a także budując mięśnie dla osób z niską masą mięśni szkieletowych. Jedno badanie wykazało, że osoby, które zwiększyły swój LBM, jednocześnie zmniejszając masę tłuszczową, miały znacznie niższe ryzyko T2D niż osoby, które miały wysoką masę tkanki tłuszczowej w połączeniu z wysokim LBM lub niską zawartość tkanki tłuszczowej w połączeniu z niskim LBM.
Aby mieć większe pojęcie o zagrożeniach dla zdrowia i stworzyć sobie osiągalne cele, jest wykonanie badania składu ciała oraz profesjonalna jej interpretacja. Następnie można wprowadzić zmiany w swoim stylu życia, aby w razie potrzeby zmienić skład ciała, aby zmniejszyć ryzyko cukrzycy i innych chorób. Jeśli masz już T2D lub stan przedcukrzycowy, skup się na redukcji tkanki tłuszczowej podczas angażowania mięśni w ćwiczenia.
Mamy nadzieję, że po lekturze tego tekstu lepiej rozumiesz, w jaki sposób skład Twojego ciała wpływa na ryzyko rozwoju cukrzycy, i jak możesz wykorzystać moc diety i ćwiczeń, aby kontrolować to ryzyko. Dieta niskosłodzona, wysokobiałkowa w połączeniu z regularnymi ćwiczeniami, zwłaszcza treningiem siłowym, może poprawić skład ciała i poprawić wrażliwość na insulinę, ale to oczywiście nie są jedyne korzyści.
***
Wykorzystano oryginalny artykuł ze strony Inbodyusa.com “Muscle and Its Role in Diabetes Risk”
Autor – Nicole Roder jest niezależną pisarką specjalizującą się w zagadnieniach związanych ze zdrowiem, zdrowiem psychicznym i rodzicielstwem. Jej prace pojawiły się m.in. w Today’s Parent, Crixeo, Grok Nation, Chesapeake Family LIFE i Baltimore Sun.
Tłumaczenie mgr Joanna Smarkusz – specjalista naukowo-badawczy InBody, doktorantka na Uniwersytecie Medycznym w Białymstoku, członkini Polskiego Stowarzyszenia Dietetyków. Zajmuje się wspomaganiem dietetycznym w sporcie.