Żona zachęciła mnie do skorzystania z oferty Uniwersytetu Trzeciego Wieku – program 60+. Dzięki zajęciom odbywającym się na siłowni i na basenie oraz wykładom nabrałem więcej energii i zapału na większą aktywność fizyczną.
Całe życie starałem się zdrowo odżywiać. Odkąd zrobiłem ostatnia analizę po konsultacji z trenerem ograniczyłem węglowodany i słodycze. Poza tym moja dieta została bez zmian.
Oczywiście. Jeżdżę na rowerze na działkę, lubię łowić ryby i spacerować. Sama siłownia była fajna alternatywą na okres jesienno-zimowy, teraz z radością wracam do aktywności, na którą mogę sobie pozwolić w cieplejsze dni. Natomiast jesienią z pewnością wrócę do Maniaca.
Z racji i tak dużej aktywności moja zmiana może nie jest kolosalna ale z radością przychodziłem na treningi i wkładałem w to dużo pracy i serca.
W przeszłości pracowałem w Zespole Szkół Ogólnokształcących Mistrzostwa Sportowego im. M. Konopnickiej więc miałem styczność ze sportem przez większość swojego życia.
Tak i to bardzo. Dzięki niej mogłem na bieżąco kontrolować czy udaje mi się robić postępy. Pozwoliła trzeźwym okiem spojrzeć czy moja praca przynosi rezultaty, a jeśli wyniki nie były satysfakcjonujące to był sygnał żeby coś zmienić w ćwiczeniach albo przyjrzeć się dotychczasowemu żywieniu.